czwartek, 30 lipca 2015

Tarchomińskie zachody słońca

Uwielbiam to moje miejsce! 

A tak swoja droga: 
może najwyższa pora przystać je oglądać ;)

Ale póki co zapraszam do tego co już jest :D






















niedziela, 26 lipca 2015

Sesja, Modelka: Ania

Kolejna sesja z Anią, zapraszam do podziwiania jej urody :)

























Piękno Stworzenia

"Ten tylko naprawdę poznać może wielkość i mądrość Stwórcy, 
kto usiłuje wyczytać Jego myśli w wielkiej księdze zwanej przyrodą"
Justus Liebig




























Sesja, Modelka: Ola

- Cały czas leżysz, przecież nie jesteś jeszcze zapakowana, a pociąg rusza z samego rana.. No co się tak patrzysz, połowa rzeczy jeszcze obok walizki, a jeszcze bagaż podręczny! Jak Ty to wszystko ogarniesz? Do nocy będziesz siedzieć, a potem zaśpisz na pociąg! Zobaczysz!
Leżała tak i było jej dobrze, tak fizycznie, bo psychicznie czuła cały czas napięcie, które budowało się przed wyjazdem. I czuła, że zarwie noc, bo do zapięcia walizki na amen faktycznie sporo brakowało. Myślała, leżała i czekała.. Na co? Ona chyba też nie wiedziała na co...

Czasami za dużo myślimy, za dużo mówimy a w tym wszystkim zapominamy o najważniejszym - o czynie. Dlatego nie rozpisując się już dłużej, przedstawiam zdjęcia, które i tak już za długo wyleżały się na moim komputerze czekając na ten post.

Olu, dziękuję za cierpliwość i za tą lutową sesję!






















niedziela, 4 stycznia 2015

Niedocenione Góry

Radość z chodzenia po górach odkryłam w tym roku, w wakacje. Nigdy wcześniej nie sprawiało mi to tyle radości i satysfakcji. Nie pamiętam też kiedy ostatnim razem chodziłam po górach w zimę. Krótka wycieczka (na którą wybrałyśmy się z przyjaciółkami) okazała się całkiem sporą wyprawą, a my - jej uczestniczki - czułyśmy się niemal jak w Narnii. Wszędzie bajecznie przystrojone drzewa, zero ludzi, masa śniegu i świeże górskie powietrze, którego tak bardzo brakuje w W-wie. Natomiast pogoda w górach zmienna jak kobieta. W połowie drogi, ciemne chmury, zwiastujące opady śniegu. Po pół godzinie z chmur wydobyły się promyki słońca, a po chwili prawie bezchmurne niebo i piękna słoneczna pogoda!
Teraz mogę szczerze powiedzieć: Uwielbiam góry! :)